Otrzęsiny

Impreza z okazji Otrzęsin w Internacie co roku wprawia wszystkich w dobry nastrój. Pierwszaki oczekują na nią z niepokojem, a strasi uczniowie zacierają ręce. Czy było fajnie? Zdecydowanie tak. Pani Adrianna Błaszczyk przygotowała świetny scenariusz ("CZTERY PORY ROKU"), który pozwolił zaangażować w zabawę wszystkich nowoprzyjetych wychowanków. Zanim jednak nasi najmłodsi koledzy oficjalnie dołączyli do internackiej braci, musieli się wykazać;) Na początek konsumowali przepyszne kanapeczki:)

Po kanapeczkach, wybornych oczywiście, przyszedł czas na odrobinę wyrazistości. Po ilu plasterkach cytryny uśmiechną się nasze Kotki i Kicie?;) Co dalej? Uczestnicy, przy użyciu maszynki, "golili" wysmarowane pianką balony- efekty były bardzo wybuchowe:)

Ostatnie zadanie doskonale odzwierciedlają nam słowa wiersza Juliama Tuwima - Kotek: "Miauczy kotek: miau! Coś ty kotku miał? Miałem ja miseczkę mleczka, teraz pusta już miseczka, a jeszcze bym chciał. (...)" Sposoby picia mleczka były przeróżne, na czworaka, na leżaka... Jednak męczarnie te zostały nagrodzone. Pani kierownik z uśmiechem na twarzy pasowała wszystkich pierwszaków na prawowitych mieszkańców Internatu. I tu nastąpiło oficjalne ślubowanie - wychowankowie zobowiązali się dbać nie tylko o porządki w pokojach;), ale też o dobre imię Internatu.

Przyszedł czas na zabawę. Pierwszoklasiści konkurowali ze sobą w czterech dyscyplinach: strój, piosenka, wiersz i scenka z życia wychowanka. A wszystko to rozgrywało sie pod okiem szacownej komisji:) Jako pierwsi zaprezentowali się nam przebierańcy. Strój miał nawiązywać do określonej pory roku, ale królowa jest oczywiście tylko jedna...

Od stroju do piosenki tylko jeden krok... Dobry nastrój i muzyczny klimat udzielił sie też widowni, która chętnie wtórowała uczestnikom konkursu.

W dalszej części nasi młodsi koledzy popisywali sie grą aktorską. Niewątpliwie mamy wśród mieszkańców perełki aktorskie!

"Internatku, ojczyzno ty moja..." - tak niektórzy rozpoczęli swoje wiersze o naszej ukochanej placówce. I tu po raz kolejny pierwszaklasiści popisali sie swoim pisarskim talentem:)

Czekając na wyniki konkursu, czas umilał widzom występ naszej starszej koleżanki (saksofon) oraz pani Adrianny Błaszczyk (pianino). Lista zwycięzców była długa. Najmilszym pierwszoklasistą został Filip Wojtala, a najmilszą pierwszoklasistką - Weronika Andriukianiec. Wybory na najlepszy strój wygrała grupa lato z przebraniem pt."Królowa jest tylko jedna" - niesamowita charakteryzacja, wręcz nie do poznania:) Nagród i zwycięzców było oczywiście zdecydowanie więcej, ale tak naprawdę wszyscy byli rewelacyjni i wszystkim należą się gratulacje. I na koniec miły akcent od naszych wspaniałych pań kucharek - słodki poczęstunek dla młodszych i starszych mieszkańców Interantu.

I ja tu byłam, herbatkę piłam, a com widziała i słyszała, tom wam wszystko opisała:)